Historia pewnego pudełeczka...

 Tak, tak... 

obiecałam... 

wiem, wiem 😉

Dostałam dziś kopa za nie pisanie, tak Aga od ciebie 😉

Co to ostatnio... Aaaa pudełeczko 😊

Jakiś czas temu, błagam nie pytajcie kiedy, bo już za żadne skarby sobie nie przypomnę 😅 powstało pudełeczko, które pomaga przy małych pracach hafciarskich. 

Pudełeczko było, i leżało, i czekało na pomysł, do czasu, aż wpadły mi w oko buteleczki 😂 tak, już tłumaczę...

Bardzo spodobały mi się hafty małych buteleczek z zawartością, a dwie z nich szczególnie przypasowały mi do mojego pudełeczka 😊 i od tej pory trzymam w nim mulinki i igły i co tam jeszcze mi potrzebne na daną chwilę do xxx, oczywiście mniejszych prac, bo pudełeczko ma swoje ograniczenia 😂😅 tj rozmiar 😉

Już nie gadam, już pokazuję 





I pod wieczkiem magnes na igiełki



😊
Pozdrawiam cieplutko 
Monika 



Komentarze

  1. Cudne! I Ty takie skarby przed światem chowasz! Wstyd, wstyd, wstyd... będę maltretować do upadłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo noooo i mam teraz 😂 rano kop, teraz kop 😂😂😂 postaram się poprawić, akurat pora akuratna na postanowienia noworoczne 😂

      Usuń
    2. Nie kop, tylko mobilizacja ;)

      Usuń
  2. Nie powiem, że odgapilam pomysł 🙈Śliczne 🤩🤩🤩

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za pozostawiony komentarz 😄

Popularne posty z tego bloga

Coś dla kogoś

Dwie poduszki na koniec roku