Zima, zima, zima...
Nawet sobie nie wyobrażacie ile razy zmieniałam koncepcję na ten szalik, który ostatecznie stał się kominem 😅 sama już straciłam rachubę hihi Aleee jest, skończony, ostatecznie i w użyciu od dnia dzisiejszego 😁
Jego kolor mnie zachwyca, jest taki mój, energetyczny 😍
Nawiasem mówiąc dobrze, że zdążyłam przed końcem zimy 😂
Monika
Komentarze
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za pozostawiony komentarz 😄