Historia pewnego pudełeczka...
Tak, tak...
obiecałam...
wiem, wiem 😉
Dostałam dziś kopa za nie pisanie, tak Aga od ciebie 😉
Co to ostatnio... Aaaa pudełeczko 😊
Jakiś czas temu, błagam nie pytajcie kiedy, bo już za żadne skarby sobie nie przypomnę 😅 powstało pudełeczko, które pomaga przy małych pracach hafciarskich.
Pudełeczko było, i leżało, i czekało na pomysł, do czasu, aż wpadły mi w oko buteleczki 😂 tak, już tłumaczę...
Bardzo spodobały mi się hafty małych buteleczek z zawartością, a dwie z nich szczególnie przypasowały mi do mojego pudełeczka 😊 i od tej pory trzymam w nim mulinki i igły i co tam jeszcze mi potrzebne na daną chwilę do xxx, oczywiście mniejszych prac, bo pudełeczko ma swoje ograniczenia 😂😅 tj rozmiar 😉
Już nie gadam, już pokazuję
Cudne! I Ty takie skarby przed światem chowasz! Wstyd, wstyd, wstyd... będę maltretować do upadłego;)
OdpowiedzUsuńOoooo noooo i mam teraz 😂 rano kop, teraz kop 😂😂😂 postaram się poprawić, akurat pora akuratna na postanowienia noworoczne 😂
UsuńNie kop, tylko mobilizacja ;)
UsuńOki, oki
UsuńDzięki 😘
Nie powiem, że odgapilam pomysł 🙈Śliczne 🤩🤩🤩
OdpowiedzUsuń😁😁😁Wiem, wiem i się cieszę
Usuń